piątek, 22 września 2017

Pożegnanie


Pamiętam słodkiego przedszkolaka,który miał tak miłą bużkę,że nie można go było nie lubić.
Wszyscy go kochali .
On też kochał wszystkich.
Ale najbardziej kochał motory.
I właśnie odjechał na
na jednym z nich,swoim,wymarzonym,wypolerowanym,wypieszczonym...odszedł w ostatnią podróż.
Pożegnaliśmy Cię Darku...dołączyłeś do swojego ojca,za którym tak tęskniłeś.
Miałeś tylko 25 lat...
Została matka... niedawno straciła męża ,a teraz syna...

8 komentarzy:

  1. Niech spoczywa w pokoju. :( .

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda chłopaka. Miał całe życie przed sobą...
    R.I.P [*]

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma nic gorszego dla matki, jak strata dziecka. Niech spoczywa w pokoju :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Żal tych młodych chłopców- pasjonatów...
    Cieszę się, że moi synowie sprzedali swoje motocykle.

    OdpowiedzUsuń
  5. trudne doświadczenia zyciowe...

    OdpowiedzUsuń
  6. Śmierć dziecka jest chyba największą tragedią matki. Nie potrafię sobie nawet takiego bólu wyobrazić, choć wiem jak wygląda- wychowała mnie babcia, przez pół życia nosząca żałobę po mojej mamie.

    OdpowiedzUsuń

Jestem

Jestem,jestem,tylko tak jakoś daleko od świata blogowego. Czas mija ,bo człowiek chce się nacieszyć tymi chwilami wiosny,kiedy to nie pada ...