Mój najmłodszy leci do Norwegii do pracy
Leci sam.
I niech już doleci,żebym była spokojniejsza.
Dowód się znalazł.
Ale już za póżno,bo nowy wyrobiony.
Okazało się ,że dałam go synowi,bo coś mi załatwiał,on włożył między swoje dokumenty do portfela i zapomniał.No bo jakżeby inaczej,kiedy teraz dziewczyna na pierwszym miejscu,więc nawet nie wiem,czy zakodował ,że ja szukam dowodu.
Przed wyjazdem coś tam sprawdzał i przynosi mi dowód
-mamo,a skąd się u mnie wziął Twój dowód??
Tak to jest z młodymi zakochanymi i starymi,.przepraszam,starszymi ,z kłopotami z pamięcią..
Ale może dobrze się stało,bo zdjęcie w tamtym dowodzie było koszmarne...
A z moim mężem trudno wytrzymać ostatnio,czy istnieje męska menopauza?
Bo już sama nie wiem ,co o tym myśleć.Ma jechać do pracy i cały czas narzeka.boli go ramię,ale nie pójdzie na zabiegi.Zaczął ,ale nie skończył,bo mu się nie chciało jeżdzić.
A ja jestem kozłem ofiarnym ,jak zwykle...
,
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jestem
Jestem,jestem,tylko tak jakoś daleko od świata blogowego. Czas mija ,bo człowiek chce się nacieszyć tymi chwilami wiosny,kiedy to nie pada ...
-
Byłam w końcu u lekarza z tym moim trzaskającym kciukiem. Spędziłam cały dzień w przychodni,bo najpierw kolejka do rejestracji,mimo wcześn...
-
Jestem,jestem,tylko tak jakoś daleko od świata blogowego. Czas mija ,bo człowiek chce się nacieszyć tymi chwilami wiosny,kiedy to nie pada ...
-
Mój najmłodszy leci do Norwegii do pracy Leci sam. I niech już doleci,żebym była spokojniejsza. Dowód się znalazł. Ale już za póżno,b...
Samo życie... ;(
OdpowiedzUsuńJak najbardziej:) samo życie.
OdpowiedzUsuńTak, jak tu przewidywaliśmy, że znajdzie się kiedy wyrobisz już nowy ;) A męska menopauza istnieje, udowodnione :)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak napisałam, że dowód znajdzie się gdy wyrobisz nowy. Nie przewidziałam jednak okoliczności:-) Syn ma solidne alibi-miłość:-)
OdpowiedzUsuńMęska menopauza to andropauza-stwierdzona naukowo;-)
Pozdrawiam i życzę zdrówka Baju.
Osobiście nie mam męża, ale jak czytam, jakie skaranie boskie mają kobietki z mezami przechodzących andropauze i potem, to mam wrażenie, ze kobieca menopauza przy tym to pryszcz:))
OdpowiedzUsuńCzęsto tak bywa, że zagubione rzeczy znajdują się po czasie, a z mężczyźni to zazwyczaj duże dzieci.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
"Emerytka,matka czwórki dzieci.Nie wyobrażam sobie życia bez książki,wolne chwile i wszelkie złe nastroje pokrywam krzyżykami.Kiedyś marzyłam ,teraz cieszę się ,tym co mam.I staram się być szczęśliwa,"
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam i jakbym o swojej mamie czytała :)
Pozdrawiam ciepło :)
Tak istnieje, właśnie z moim ją przechodzę i coś mnie już... trafia... brrrrrrrrrrrrrr...
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego lotu życzę :)
Basiu - w życiu różnie bywa. Coś się gubi, coś znajduje. Ktoś wyjeżdża, ktoś inny wraca. Sama to wiesz najlepiej.
OdpowiedzUsuńI z mężami też różnie bywa - na stare - przepraszam - na starsze lata bardzo często robią się trudni do wytrzymania.
I ja coś wiem o tym,
Serdeczności.
Hi hi hi - męska menopauza. Na szczęście nie mam takich problemów ze swoim mężem dlatego bardzo Ci współczuję.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
przywędrowałam, a chwile mnie nie było... :D
OdpowiedzUsuńmm jest jak najbardziej. tabletkę weź- i podaję pudełko (osłonowe po problemach z żołądkiem) - wezmę, ale mi wyjmij... -kładę delikatnie na stole- zjeść mam też? Zwykle podaję moim pudełko, zeby następnym razem/ następnego dnia- wiedzieli co mają łyknąć... ale im ciągle potrzebna słuzba...
no dobrze :D
Usuńprzeleciałam komentarze w górę.. i uznam grzecznie, że faceci tak mają. Wypuszczamy dzieci w świat, a Oni chcą tej opieki, która kiedyś dawałysmy dzieciakom... przez jakiś czas porozpieszczam moje duże dziecko....
Męska menopauza istnieje. :) A panowie niestety nie potrafią starzeć się jak my, kobiety, z godnością. :))) Mój M. całe szczęście należy do tych mało upierdliwych. I oby to się nie zmieniło wraz z upływem czasu. ;) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńależ oczywiscie że męszczyźni przechodzą menopauze,kiedyś tak " zgubiłam" męża kartę ubezpieczeniową Ale się do tego nie przyznałam bo już dawno wyrobił sobie nową
OdpowiedzUsuńBasiu - tym razem zapraszam Cię do zabrania głosu na moim blogu - pod tekstem pt: JA...
OdpowiedzUsuńAndropauza u mężczyzn zaczyna się tak samo jak u kobiet w podobnym wieku.Mój mąż też to ma ,ale u niego zauważam ,że zapomina,zrobił sie powolny,boi sie lekarza☺ bardziej nerwowy,czasami nocą wybudza sie ,bo nie może spać.Ale u nas jest bardziej na spokojnie,ja wszelakie jego humory biorę na luzik...nie słucham lub obracam w żart..Powiedziałam mu że oboje jedziemy na tym samym wozie ,więc musimy zluzować lejce hahahahah..Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBasiu - zajrzyj na pocztę - wysłałam Ci maila...
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! Serdeczności :)
OdpowiedzUsuńDroga Basiu!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych Wiary, Nadziei i Miłości.
Serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół.
Radosnego, wiosennego nastroju, duchowego odrodzenia, i wszystkiego najlepszego.
Serdecznie pozdrawiam:)
Radosnych, spokojnych, rodzinnych Świąt! :))
OdpowiedzUsuńOj, chyba Cię rozumiem...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie poświątecznie. Musiałam "zniknąć" na kilkanaście dni.
Bajeczko gdzie się podziewasz, maj już w połowie, czekam na wpis co tam słychać :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu dla Ciebie i rodzinki!
Niestety w życiu czasami zdarzają się gorsze momenty.
OdpowiedzUsuńgood point
OdpowiedzUsuń